Badania UX kojarzyć się mogą głównie z badaniem użyteczności. Jednak pojęcie to zawiera w sobie o wiele więcej treści. Badania użytkowników dzielimy ze względu na metody na jakościowe oraz ilościowe. Mogą dotyczyć one prac nad obecnym już na rynku produktem i jego udoskonaleniem lub też przeprowadzane są zanim jeszcze produkt powstanie. Są takie, które swoim procesem przypominają podejście “lean”, czyli bardzo rozbudowany proces, a są też takie, które zamknąć można w trakcie kilku sesji. Wniosek z tego taki, że badań i podejść do nich jest tak wiele, jak wiele pomysłów na ich realizację, pod warunkiem poprawności metodologicznej. Te najbardziej popularne i najczęściej wykorzystywane w UX mają jednak przede wszystkim jasno określoną metodologię, co przekłada się na wystandaryzowany proces.
Zanim produkt ujrzy światło dzienne
Badania UX na tym etapie dotyczą często deklaracji użytkowników odnośnie interesującego nas zagadnienia. Przykładowo, przed zaprojektowaniem nowej wersji sklepu internetowego oferującego odzież, akcesoria oraz sprzęt dla osób aktywnych outdoorowo chcemy dowiedzieć się w jaki sposób ludzie spędzają czas na świeżym powietrzu, bez czego nie wyobrażają sobie kolejnej wyprawy i na co zwracają uwagę podczas przeszukiwania asortymentu sklepu. Zadanie tego rodzaju pytań i oczekiwanie na odpowiedzi użytkowników mogą nas przybliżyć do stworzenia profilu klienta, a co za tym idzie dopasowaniu nowego projektu do osób, które faktycznie będą z niego korzystały. Zamiast jednak czekać na reakcje użytkowników po wypuszczeniu naszego nowo zaprojektowanego sklepu skupiamy się na badaniu wybranej grupy docelowej, tym samym oszczędzając czas, a co za tym idzie pieniądze naszego klienta.
Analiza rzeczywistych zachowań użytkownika
Badania UX mogą opierać się także na analizie rzeczywistego zachowania użytkownika, a nie jedynie deklaracjach badanych. W tym wypadku kierujemy się głównie w stronę badań kontekstowych czy partyzanckich. Takie techniki bazują głównie na obserwacji biorących udział w badaniach użytkowników, w jak najbardziej naturalnych dla nich warunkach, zbliżonych do tych, które towarzyszą im podczas użytkowania np. platformy e-commerce. Ten proces przybliża nas do pogłębionej analizy sposobu użytkowania naszego produktu, a tym samym do konkretnych wniosków, które mogą wpłynąć na dalsze prace nad doskonaleniem go. Np. wracając do przykładu sklepu dla aktywnych outdoorowo, użytkownik w trakcie przygotowania do zbliżającej się wyprawy w góry poszukuje nowych, dopasowanych do poziomu wyzwania, butów. W jaki sposób wyszukuje nowej pary “trekkingów”? Nie musimy zadawać mu tego pytania, wystarczy, że udostępni nam swój ekran telefonu. Na tym w kontekście przewagi się nie kończy, ponieważ wywiady pozwalają nam na zagłębienie interesujących nas kwestii i w razie niezrozumienia zachowania użytkownika- dopytanie go.
Poza granicami biura
Oczywiście, nie każdy sklep charakteryzuje ściśle określona grupa badawcza. I nie do każdego projektu wykorzystywane są jedynie metody jakościowe. Z tej przyczyny, badacze UX korzystają też z metod skupiających się na statystykach, wywodzących się z uprzednio przeanalizowanych danych, zebranych w formę raportów. W takich momentach, UX team czy UX researcher, albo odwołuje się do wewnętrznych danych firmy albo wychodzi poza swoje cztery ściany, w poszukiwaniu cennych informacji na zewnątrz, co w naszym języku określane jest mianem “desk research”.
Deklaracje, obserwacje i co dalej?
Świat badań UX jest tak szeroki, jak wielka jest nasza wiedza na ten temat. Co więcej, stale się poszerza. Wnioski z badań, zebranych deklaratywnie lub też poza-deklaratywnie, rzutują bezpośrednio na dalszy proces projektowy. Pozostaje więc pytanie: co wybrać? I z pomocą przychodzą tutaj zespoły UX, które nie tylko doskonale zdają sobie sprawę z konieczności przetestowania konkretnych funkcjonalności, ale także bazując na doświadczeniu są w stanie starannie dobrać badanie do naszego projektu i potrzeb.