Używamy plików "cookies" do analizy ruchu użytkowników oraz remarketingu. Szczegółowe informacje znajdują się w Polityce Prywatności.


know how
31/8/2016

Optymalizacja - czyli ile jest warta 1 sekunda wczytywania się Twojego sklepu?

Illustration of, laptop, notebook, person reading

Nikt nie lubi czekać. A czekamy codziennie – na coś; na kogoś; w kolejce, która – jak wiadomo – przesuwa się wolniej niż kolejka obok; na załadowanie się strony internetowej. O ile czegoś, kogoś i naszej kolejki zwykle przyspieszyć się nie da, o tyle stronę internetową już można zoptymalizować. A gdzie jak gdzie, ale w internecie to dopiero stajemy się niecierpliwi!

Szybcy i wściekli

Tacy są właśnie użytkownicy ślimaczącej się strony internetowej – w czasie jej dłuższego wczytywania zdążą nastukać w powierzchnię klawiatury i zrobić kilkanaście nerwowych okrążeń kursorem myszki, a jeśli to nie pomoże, to pewnie odpuszczą. I był sobie klient – nie ma klienta. Bo przecież opinia o naszej stronie zaczyna się od momentu wpisania jej adresu – już tam zaczyna się customer experience w sklepie internetowym. Jak pokazuje analiza firm Akami i Gomez – jeśli strona ładuje się dłużej niż 6-10 sekund, 30-40% użytkowników da sobie spokój i poszuka szczęścia gdzieś indziej. Tymczasem wczytywanie się sklepu ma też wpływ na sam moment zakupu – 1 sekunda opóźnienia powoduje obniżkę konwersji o 7%. Optymalizacja tempa wczytywania strony jest więc szalenie istotna.

Jak przyspieszyć stronę?

Szybkość wczytywania zależy od całej masy czynników – te, na które mamy wpływ to serwer i wielkość elementów, z których strona się składa. Inwestycja w szybkie serwery to zawsze dobra inwestycja. A skoro szybkie to z dyskami SSD – pamięcią flash znaną z pendrive’ów. Póki co są mniej pojemne niż klasyczne dyski HDD, ale nieporównywalnie szybsze od swoich poprzedników.

Małe jest piękne

Optymalizacja tempa wczytywania przynosi naprawdę niezłe efekty – sprawdził to sam Amazon, który przyspieszył swoją stronę o zaledwie 100 milisekund, a jego przychody wzrosły o 1% – co w rocznej skali oznacza dla niego 1,6 miliarda dolarów zysku.

Sklep internetowy to nie jest miejsce dla cierpliwych ludzi. To miejsce, w którym każdy jest najważniejszy i chce mieć wszystko podane na tacy. I lepiej, żeby “kelner” z tacą ruszał się błyskawicznie, bo bardzo szybko można zmienić lokal na inny.

Udostępnij wpis:

Powiązana publikacja

Sprawdź publikację

polecane wpisy

Zróbmy
coś razem!

Dziękujemy! Wkrótce wrócimy do Ciebie z odpowiedzią
Oops! Something went wrong while submitting the form.
Nikodem krajewski speek into microfon on conference